Dnia 23 stycznia 2018 r. odbyła się sesja Rady Miejskiej w Iwoniczu-Zdroju, której głównym punktem było uchwalenie budżetu Gminy na 2018 rok. Dochody Gminy zaplanowano na kwotę 45 856 658 zł, a wydatki na 45 798 150 zł. Niestety, to kolejny rok, w którym Burmistrz (nieobecny na Sesji podobnie jak jego zastępca) nie wprowadza do budżetu żadnych środków unijnych na dofinansowanie prowadzonych w Gminie inwestycji. Wybiera dużo łatwiejsze rozwiązanie, sięgając po następny kredyt bankowy, tym razem w wysokości 1 miliona złotych. Dla przypomnienia, kredyt bankowy w roku 2016, to kwota 3 200 000 zł, a w roku 2017, to aż 4 600 000 zł.
Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja za poprzednich rządów, kiedy to w ciągu 8 lat (dwie kadencje) ówczesny Burmistrz wraz ze swymi współpracownikami pozyskał około 60 milionów złotych zewnętrznych środków dla Gminy Iwonicz-Zdrój. Nie lada zdziwienie, a nawet zaskoczenie wśród części radnych wywołała informacja zawarta w opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej w Rzeszowie do tegorocznego budżetu, którą odczytał Skarbnik Gminy. Wynika z niej, że Burmistrz nie wprowadził do budżetu w roku 2017 kwoty bliskiej 2 miliony złotych (1 924 930 zł). Były to tzw. wolne środki – niewykorzystane w 2016 roku. Sprawa ta ma bezpośredni związek ze wstrzymaną w minionym roku strategiczną inwestycją na terenie naszej Gminy, a mianowicie budową przedszkola w Lubatowej. Zaprzestanie tej inwestycji w 2017 roku, Burmistrz tłumaczył m.in. brakiem wystarczającej ilości środków finansowych (zaplanowano wtedy około. 70 tyś zł). Okazało się, że tych środków było znacznie więcej, zupełnie wystarczająco, aby kontynuować tę priorytetową w tej kadencji inwestycję. Widząc działania Burmistrza w ostatnich latach, oparte głównie na sięganiu po kredyty bankowe, bez dodatkowego dofinansowania prowadzonych w Gminie inwestycji ze środków unijnych, brak w projekcie budżetu istotnych środków, mających na celu zredukowanie znacznych ubytków wody w miejskim wodociągu, czy zmierzających do poprawy zaopatrzenia w wodę mieszkańców Lubatowej i Lubatówki, brak znaczących inwestycji, na które od lat czekają mieszkańcy Lubatówki – radni Prawa i Sprawiedliwości wstrzymali się od głosu w sprawie uchwały budżetowej.